W sytuacjach granicznych, np. w stanie miłosnego uniesienia czy podczas trudnej wspinaczki górskiej, najpełniej doświadcza się jedności tego, co powszechnie, choć błędnie, dzieli się na odrębne byty: ciało i duszę. Wówczas bowiem dwie sfery naszego ja zbliżają się do siebie i tworzą harmonijny związek – można wtedy mówić o witalności i zdrowiu człowieka. „Ogołoceni” ze wszystkiego (w ...